Autor Wiadomość
Mod-Vivien
PostWysłany: Sob 13:11, 10 Cze 2006    Temat postu:

Admin-BlackAngel napisał:
Ale teraz, dzięki Tobie wiem, że mogę się postawić.
Bo są jeszcze na tym świecie ludzie, dzięki którym widzę słońce...
Kocham Cię, wiesz?
Nie ważne, że nie znam Cię na codzień.
Dla mnie zawsze będziesz moją Col@, moją małą Col@...

"Czuję się jakbym od zawsze Cię znała,
I przysięgam, że marzyłam o Tobie,
Wszystkie niekończące się noce byłam sama,
To jest tak jakbym spędziła cały czas szukając,
Teraz wiem, że to było tego warte,
Z Tobą czuję się jak w domu..."


Ja Ciebie też...Mimo, że nie znam Cię na codzień.
I przepraszam, jeśli Cię to uraziło, że napisałam ten jednopart...
A ten wiersz (?) aż mi łezka po policzku popłynęła...i podps - ja też Ci dziękuję...
I przede wszystkim - Cieszę sie, że się podobało :*

Helcia - wiesz co, tak szczerze, to chyba nie do końca rozumiem Twój komentarz... Embarassed Rolling Eyes
Falka - Dziękuję Wink
Samantha napisał:

Wiesz... zazdroszczę Ci. Chciałabym potrafić w ten sposób pisać. Tak... emocjonalnie i pięknie. Ta jednoczęściówka była cudowna. Piękna. Poruszyła mnie. Normalnie... brak mi słów...
Pozdrawiam...


Samantha - Nie masz mi chyba raczej czego zazdrościć...chociaż, Ty już pewnie sama najlepiej wiesz Emocjonalnie i pięknie? Emocjonalnie - owszem. Wkładam wile serca, cząstkę siebie w to, co piszę. Ale czy pięknie? Ojj, zależy co, wierz mi :* Zapraszam do "This pain is just to real" na thpoland.fora.pl i do innych moich jednopartówek :*
Samantha
PostWysłany: Sob 11:05, 10 Cze 2006    Temat postu:

Wiesz... zazdroszczę Ci. Chciałabym potrafić w ten sposób pisać. Tak... emocjonalnie i pięknie. Ta jednoczęściówka była cudowna. Piękna. Poruszyła mnie. Normalnie... brak mi słów...
Pozdrawiam...
Admin-Falka
PostWysłany: Sob 9:11, 10 Cze 2006    Temat postu:

Jest w tym coś co mi się podobało. Były drobne literówki i kilka powótrzeń, ale pomijam je, bo nie przeszkadzały mi zbytnio w czytaniu.
Nie umiem sprecyzować tego, co czuję po przeczytaniu tej historii...
Było ładnie Smile
Admin-hela_z_wesela
PostWysłany: Pią 23:12, 09 Cze 2006    Temat postu:

Ufff...
Nie wiem, co powiedziec.
Moze czas już spac, bo nic mądrego nie wymyślisz?
Ale skoro dla mnie życie zaczyna się dopiero teraz... Ciekawe czy na tym zadupiu w górach, będziemy mieli radia pokoju...
Noca stajemy się sobą...
W dzień idealne...

Przemyślenia Georgii o godzienie pierwszej w nocy:
"Już bym wolała włożyc głowę do wiaderka z węgorzami, niż pocałować Nudną Lindsday".

Powiedzmy, ze podzielam jej zdanie.
Powiedzmy, że tutaj jest jak jest.
Powiedzmy, że ja tak nie potrafię.
Powiedzmy, ze do nikogo nie mam zamiaru uśmiechać się dwa razy (jeszcze czego).
Powiedzmy, ze ja tak nie umiem.
Powiedzmy, ze rozumiem.
Po wiedzmy sobie dobranoc.

Z poważaniem:
hela_z_wesela
Admin-BlackAngel
PostWysłany: Pią 23:02, 09 Cze 2006    Temat postu:

To było...piękne...
Nie wiem co powiedzieć. Pogubiłam się.
"Dlaczego te skrzydła są czarne?"
Bo nocą przychodzi posłanka ciemności. Karze być taką, jaką oczekują, że będę.
Nawet jeśli nie chcę...

Ale teraz, dzięki Tobie wiem, że mogę się postawić.
Bo są jeszcze na tym świecie ludzie, dzięki którym widzę słońce...
Kocham Cię, wiesz?
Nie ważne, że nie znam Cię na codzień.
Dla mnie zawsze będziesz moją Col@, moją małą Col@...

"Czuję się jakbym od zawsze Cię znała,
I przysięgam, że marzyłam o Tobie,
Wszystkie niekończące się noce byłam sama,
To jest tak jakbym spędziła cały czas szukając,
Teraz wiem, że to było tego warte,
Z Tobą czuję się jak w domu..."


Dziękuję, że jesteś...
Kocham :*...

Twoja,
BlackAngel...
Mod-Vivien
PostWysłany: Pią 22:54, 09 Cze 2006    Temat postu: Black Angel

Dla mojej wpsaniałej, ukochanej - Black Angel. Za wszystko. Przperaszam. Za wszystko.

***

Dookoła jest cisza. Gdzieś z oddali słuchać ciche, ale wyraźne szczebiotanie ptaków. Zapada zmrok. Siedzimy na dużym kamieniu, nad samym brzegiem jeziora. Nasze bose stopy dotykają gładkiej tafli wody, burząc jej harmonię. Powiew wiatru sprawia. Ze przechodzi nam po plecach zimny dreszcz. Zamykasz oczy. Widzisz przed sobą śliczną, wysoką dziewczynę. Uśmiecha się, ale widzisz w jej oczach smutek, ślady łez. Ma na sobie jasną sukienkę do samej ziemi, nie widzisz jej delikatnych, bosych stóp.
Nie widzisz ran.
To kolce je zraniły. Kiedy wybierała niewłaściwą drogę, kuły, aby wróciła do punktu wyjścia. I wracała. Pokorna, posłuszna, zawsze grzeczna, o nienagannych manierach.
Podoba Ci się, z pewnością byłaby wspaniałą przyjaciółką. Patrzysz na nią chwilę. Moja usta zaczynają opowiadać historię. Historię niemal idealnej dziewczyny – córki, wnuczki, siostry. Zawsze oddana, posłuszna, córeczka na medal. To nie jest upokorzenie być „dobrym” dzieckiem. To jest zaszczyt.
Zaczekaj, nie będę mówiła dalej. Najpierw zadam Ci pytanie. Pozory mylą, prawda? Tak, w tym wypadku też. Idealna, bo tak trzeba...Nagle wyciąga rękę, ale wzrokiem nadal odbiega gdzieś w dal. Stój, ta ręka jest dla mnie...
Widzisz?
Teraz odchodzimy w stronę jeziora...najpierw przodem do Ciebie, aby dostrzegalne były nasze uśmiechnięte twarze. Kiedy stoimy w wodzie, głęboko, odwracamy się tyłem. Patrzysz jeszcze chwilę...Tak, dobrze widzisz. Nie przecieraj oczu. To są skrzydła. Nie, to nie mrok sprawia, ze są ciemne. One są czarne. Dlaczego? Bo pod osłoną nocy, zrzucamy pozory i odchodzimy...powoli i spokojnie. Do krainy wiecznego szczęścia. Ale ona jest szczęściem tylko w naszym mniemaniu...
Żegnaj. Tylko pamiętaj – za dnia, znów będziemy idealne...Nie mów nikomu co widziałeś...
Milcz.


***
ziękuję za chwilę uwagi. Proszę o komentarze...

Powered by phpBB © 2001 phpBB Group