Autor Wiadomość
~ddm
PostWysłany: Wto 15:26, 25 Lip 2006    Temat postu:

A ja powiem, ze gdyby nie intencje, w ktorych to napisalas, to by mi sie nie sposobalo.
Bo nie ma nic szczegolnego w tych linijkach.
Ale jest w Twoim sercu.
I to chce widziec, przez pryzmat tego chce patrzec.
Tak, jakbym skads to znala. Jakby mi to cos przypominalo.
Tak, pamietam.
Bo czarny aniol ma czarne serce. I nie jest juz wtedy aniolem. Ale i tak sie go kocha.
Pozdrawiam:
~ddm
irethis
PostWysłany: Pią 15:52, 07 Lip 2006    Temat postu: ...

Nie wiem o co chodzi... nie wiem co się stało... Może i o to chodziło...?
Admin-Falka
PostWysłany: Pią 16:08, 23 Cze 2006    Temat postu:

Pamiętam moją przyjaciółkę na dobre i na złe, z którą znałyśmy się od urodzenia. I dwa lata temu wszystko się jakoś rozpadło... nowa szkoła nowi ludzie, kłotnia o jakąś bzdurę i teraz tylko mi żal, że rozwalilyśmy coś takiego. 16 lat przyjaźni... kawał czasu, a teraz stać nas na zwykłe "cześć" Może kiedyś to wyprostujemy.
Dzięki Kaś za to co napisałaś Smile
Podobało mi się i jest to dla mnie ważne.
Buziak:)
Admin-hela_z_wesela
PostWysłany: Czw 23:20, 22 Cze 2006    Temat postu:

Kaś - wyobraź sobie, że moja twarda głowa (tudziez zakuty łeb rodem rycerza)i ja trochę rozumiem.
I ja też mialam swojego ludzia.
Na dobre i na złe?
I teraz tez mam swoich ludzi, ale ile dni to przetrwa - nie wiem.
I niech Power Rengers przybędzie. Zielony wojownik wszystko naprawi.

Z poważaniem:
hela_z_wesela
Admin-BlackAngel
PostWysłany: Śro 20:39, 21 Cze 2006    Temat postu:

i$Qa...
Głupiutka, niepoważna.
Pamiętasz mnie taką? Widzisz, ja zapomniałam.
Wierze w zupełnie co innego, mam pewność siebie.
Ale jestem samotna, kiedy nie ma was przy mnie.
Boje się, że ten domek z kart rozsypie się wraz z mniejszym podmucham letniego wiaterku.
Moje życie.
A w nich Wy.
Zawsze. Zawsze i na zawsze, będę o was pamiętać.
Jesteśmy niezniszczalne.
Super Team.
Da się odbudować. Trzeba wybaczyć.

Na tym polega przecież przyjaźń, prawda?

~BlackAngel
Samantha
PostWysłany: Śro 19:43, 21 Cze 2006    Temat postu:

Pamiętam... i mnie też boli. Przykro mi że Cię ranię. Bo tak... robię to. Przepraszam. Miało być pięknie... wieczna przyjaźń z internetu. Brzmi głupio i nerealnie. Ale wierzyłam w to. Ja też czekałam tylko na to żeby z Wami porozmawiać. Ale... posypało się. Szczątki tego co miedzy nami było mnie przygniotły. Nie byłam na to przygotowana. Czy da się odbudować zaufanie i przyjaźń? Nie wiem. Mam nadzieję i wierzę. A Ty Kaś... zawsze będziesz tak samo ważna. Już to mówiłam. Ale powtarzam. Kocham Cię. Pamiętaj...
*_Kaś_*
PostWysłany: Śro 19:29, 21 Cze 2006    Temat postu: Super Team.

Super Team.
Pamiętacie?
Ja i Wy, miałyśmy być zawsze razem, blisko.
Tyle planów, zwierzeń, płaczu.
Poznałyśmy się przypadkiem.
Komunikujemy się przez ekran.
To wszytko dzięki Nim.
Miałyśmy pisać do Nich list, pamiętacie?
I co z tego pozostało?
Nic.
Powoli rozgryzałyśmy się, potrafiłyśmy do siebie trafić.
Poczułam, że mam kogoś, komu mogę powiedzieć o wszystkim.
Siedziałam w klasie, na lekcji i pragnęłam znaleźć się w pokoju, przed monitorem.
Żeby porozmawiać, podzielić się wrażeniami.
Każda z nas jest zupełnie inna, jednak dogadałyśmy się.
"Super Team" - tak się nazwałyśmy.
Dzieliłyśmy się smutkami, troskami.
Potrafiłyśmy śmiać się z byle czego.
'Inpotencja', głupawe tekściki w opisach.
Pamiętasz, i$Qa?
Tak, i$Qa. Właśnie tak na Ciebie powiem. Bo właśnie jako i$Qę Cię poznałam.
Cały ten humor sprawiał, że robiło mi się cieplutko.
Diana...
Pamiętasz, jak pierwszy raz napisałaś mi, że mnie kochasz?
Tak, zdrowo się uśmiałam : )
To Ty sprawiałaś, że chciało mi się pisać.
Sam.
Powiedziałaś mi, że chcesz, żebym była śliczna, pamiętasz?
Tak mi było cieplutko.
Chciałyśmy się spotkać.
Żałowałaś, ja też.
Dziewczynki, Aniołki, Witch.
Rozmawiałyśmy o wszystkim, liczyłyśmy na siebie.
Co nam zostało?
Kilka słów prawdy i wszystko się rozsypało.
Kłótnie, ból, ciernie.
W sercu tkwi kolec, który powoli rozkrwawia ranę.
Boli mnie, że już nie będzie tak samo.
Chcę cofnąć czas.
Nie zdążyłam Was jeszcze poznać.
Pragnę być przy Was.
Mówiłyśmy, że Super Team jest niezniszczalny.
A teraz?
Co nam zostało?
Mgła.
Wszystko jest nią spowite, bo niewiadoma jest nasza przyszłość.
A tyle chciałam Wam jeszcze powiedzieć...

Uciekam w morskie fale.
Moja tratwa niedługo się rozbije.
Wyciągam ręce w górę, tonę w grafitowej wodzie.
Kto mi pomoże?
Wy?
Nigdy nie będę drugorzędna, tak?
Wierzę.
Ale to ciągle boli.
Bo wiem, że jednak nie będę tak bliska.
Ale wierzę.
I ufam.

Dziękuję.

***
Dla niektórych być może niezrozumiała, jednak mam nadzieję, że Wy wiecie, o co mi chodzi.
Kocham Was :*

Powered by phpBB © 2001 phpBB Group