Oczami Wyobraźni

Admin-hela_z_wesela

Czy to naprawde znów ja?

Był Jackie, więc czas na Eddie`ego.
"Gliniarza z Beverly Hills" oglądam za kazdym razem. W "Złotym dziecku" razem z nim śpiewam "alumule". Niektórzy widzieli może "Show time" znane po polsku jako "zagrywka" (chociaż ja bym raczej powiedziała na to "pokaz"), w której gra urodzonego ulubieńca widzów (jakby nim nie był na codzień). Jak każdy z doktorów ("Gruby i chudy", "doktor dollitle") jest po prostu niezastąpiony, a jako Gliniarz. No po prostu...
I dlatego nie lubię Crazy Froga.
Za Gliniarza.
Piosenka specjalnie do filmu, a te cholery tak przerąbali...

A książę w Nowym Yorku?
Ta jego wiara, że świat jest piękny. I ten bananowaty uśmich, odsłaniający chyba wszystkie zęby. Ten śmiech.
No coś cudownego po prostu...

Z poważaniem:
hela_z_wesela