Oczami Wyobraźni

darcyeye

^^ Powracam Very Happy

cieszycie się? Wcześniej nie miałam konta i na szybko, napisałam jako gość. Heh...
To była moja pierwsza jednoczęściówka, której nikt nie ocenił (nie było jej na żadnym forum)...
Enjoy Wink

PS. Daję Wam monopol na używanie pomidorów Laughing

.

***

Najdroższy/ Ukochany/ Mężu/ Słoneczko/ Miśku...
Po prostu przeczytaj, Tom.

"I walked a lonely road"
Pamiętasz? Ja szłam, Ty siedziałeś. Rozłożyłeś się na całej ławce. Nie było innej w tamtym parku, więc się przysiadłam. Spacerowałam samotnie, ale wkrótce to się zmieniło...
Gadaliśmy do późna, odprowadziłeś mnie do domu i... A przecież mówią, że nie całuje się na pierwszej randce... A Ty pocałowałeś.
"Where'd you go? I misst you so..."
Minął tydzień. Nie dawałeś znaku życia. Ja co wieczór chodziłam do tego parku, co dziennie siadałam na tej ławeczce i czekałam do późna. Przez siedem dni nie odwiedziłeś tego parku. Tęskniłam za tym..
Za Twoim zimnym kolczykiem na moich rozgrzanych ustach.
Za Twoim językiem na moim podniebieniu.
Za Twoim ciepłem.
Za Twoimi dowcipami.
Za Tobą całym...
"Kiss me baby one more time"
Ósmego dnia mojej samotności podszedłeś pod mój dom. Widziałam Cię - stałeś przy bramce, otwierałeś ją i zamykałeś, szedłeś i cofałeś się. Rozglądnąłeś się i .. uciekłeś. Wtedy szybko złapałam bluzę i pobiegłam do parku. Siedziałeś na ławce i nerwowo grałeś na telefonie. Zobaczyłeś mnie i szybko do mnie podbiegłeś. Nawet nie zdążyłam szepnąć "pocałuj mnie", bo Ty już to robiłeś.
Motylki rozdzierały mój brzuch, serce waliło niesamowicie. Twoje ręce błądziły pod moją bluzą. Znowu doprowadziłeś mnie do szaleństwa.
"If you tell me your little secret - I'll tell you my"
Odprowadzałeś mnie do domu. Szliśmy za rękę, a dziewczyny dziwnie się na mnie patrzyły. Niektóre zdołały pokazać gest podcinania szyi. Jedna krzyknęła "umrzesz!". Zabolało mnie to. Przecież ja nawet nie chodziłam z nimi do klasy. Wtedy popatrzyłeś się na mnie i przytuliłeś mocno. W domu opowiedziałeś mi całą swoją historię.
"Fucked and everything's all right?!"
Nie mówiłam Ci, ale to wszystko mnie przerastało. Dwa tygodnie naszej wspólnej drogi do nikąd. Nie wiedziałeś, że dostawałam pogróżki. Nie wiedziałeś, że w szkole byłam napastowana. Na ulicy nieznajomi mnie zaczepiali i wyzywali od dziwek. Wiedziałeś tylko o tym, co było napisane w tej pieprzonej gazecie! A ja o niczym Ci nie wspomniałam.
"All I need it's a little piece of heaven"
Poznałeś mnie ze swoim zespołem. Pamiętam to jak dziś...
- Chłopaki, wróciliśmy! - wtedy wszyscy ucichli. - Chcę Wam kogoś przedstawić. To jest moja dziewczyna - Selena. Selena to są Bill, Georg i Gustav. - wskazałeś po kolei na wszystkich. Nagle z głębi pokoju wyszła jakaś kobieta. Ładna blondynka. - Cześć mamuś! - rzuciłeś jej się w ramiona. A ona wtedy spytała:
- Co to za śliczna dziewczyna? - uśmiechnęła się promiennie i objęła ramieniem Bill'a.
- Mamo, to jest moja dziewczyna - Selena. Sela to jest moja mama, Simone. - podałyśmy sobie ręce. Przeszliśmy do salonu, gdzie stanąłeś na ławie.
- Proszę o ciszę. Drodzy zebrani! - zacząłeś przemówienie. - Chciałem coś ogłosić. A więc tak. Cieszę się, że możemy się tu dzisiaj spotkać wszyscy. I mam nadzieję, że moja mama i brat ucieszą się, iż wzbogacimy się o jednego członka rodziny. - w pokoju zrobiło się nagle duszno. Wszyscy zaczęli się patrzeć po sobie, ale Ty niezbity z tropu, kontynuowałeś dalej: - A moi przyjaciele o nową przyjaciółkę. - zszedłeś z ławy i podszedłeś do mnie. - Selena, - uklęknąłeś. - zostaniesz moją Julią? Wyjdziesz za mnie? - wyciągnąłeś z tej swojej obszernej kieszeni uroczy pierścionek. Podsunąłeś go mi i spojrzałeś w oczy.
- Kochanie... Znaczy się mój Romeo! - krzyknęłam ze łzami w oczach i rzuciłam Ci się w ramiona. Wszyscy zaczęli klaskać.
Poprosiłeś mnie o rękę. Byłam taka szczęśliwa!
Dostałam swój kawałek nieba!
"I'll love you more with every breath"
Z każdym dniem kochałam Cię coraz mocniej, głębiej i bardziej. Pamiętam mój pierwszy raz. To było pięć dni po zaręczynach. Było pięknie, cudownie, niesamowicie. Byłeś tak delikatny. Nie żałowałam niczego.
"Dreams come true"
Wyjechaliście do tego swojego wymarzonego Tokyo. Ja zostałam w domu z Twoją mamą. Bawiłyśmy się cudownie oglądając zdjęcia z Waszej młodości, śpiewając Wasze piosenki i czytając różne artykuły o Was. Jednego dnia same dałyśmy koncert. Ja grałam na Twojej gitarze, a mama śpiewała. Lecz, co dobre szybko się kończy. Dostałyśmy tą przeklętą informację o Waszym wypadku. Poleciałyśmy do Tokyo, by Wam towarzyszyć przy tych chwilach. Zajechaliśmy do szpitala, a tam co? Tokio Hotel gra koncert charytatywny i nie miało żadnego wypadku. Od razu rzuciłam Ci się w ramiona, dziękując Bogu, że nic się nie stało, a później dostaliście od nas taki ochrzan, że nikt go nigdy nie powtórzy. Najlepiej w pamięci utkwił mi, jak Wasza mama wszystkim rozdawała klapsy. Później już jeździliśmy razem. Trasa Monsun O Koete 2007 dobiegła końca.
"The end of freedom"
Wróciliśmy do Niemiec. Już wszystkie gazety trąbiły o Waszym wyjeździe. Na każdej okładce było nasze zdjęcie. Nie chodziłam do szkoły, bo wiedziałam, że teraz to już mnie na pewno zabiją. Siedzieliśmy zamknięci w domu przez miesiąc. Pewnego dnia zaprotestowałeś i doszło do tego, że wyjechaliśmy z Niemiec na Majorkę. Tam kupiłeś dom i razem go urządziliśmy. Za niedługo miał być ślub.
"I wanna be with you"
25 sierpień 2009 rok,
Stanęłam na ślubnym kobiercu. Tak, wychodzę za mąż!, myślałam i cieszyłam się jak małe dziecko. Przygotowania trwały pół roku, a teraz stoję przed ołtarzem i patrzę Ci w oczy. Ślubowaliśmy sobie miłość i wierność, i uczciwość małżeńską i to, że nie rozstaniemy się ze sobą aż do śmierci.
- Co Bóg złączy - tego człowiek nie rozłączy.
"Take me to the Isle of Paradise"
Wyjechaliśmy na miesiąc miodowy, na wsypy Kanaryjskie. Bawiliśmy się jak małe dzieci. Kąpaliśmy się w wodzie, pluskaliśmy. Rzucaliśmy się piaskiem i budowaliśmy z niego domki. Wchodziliśmy na drzewa i chowaliśmy się za nimi. Odpoczywaliśmy w małym domku...
"Why I gonna now you're unfaithful?"
Zgrabna blondynka o ciemnej karnacji. Nogi do nieba i mini spódniczka. Bikini, które nie zakrywało nawet połowy tego co powinno.
Jak takiemu cudu się oprzeć?
Musiałeś ją zaliczyć. A przysięgałeś mi wierność. Nie rozumiem tego.. Ja Ci nie wystarczałam?! Myślałeś, że się nie dowiem, ale ja Was nakryłam na gorącym uczynku. I to jeszcze w naszym łóżku. Szłam do Ciebie z wieścią, że jestem w ciąży...
"I'll take my hand and walk away"
Boże, wybacz, że to czynię.
Nie wiem, co mnie podkusiło, by napisać Ci ten list.
Po prostu muszę.
Więc jestem i piszę.

Jeżeli go dostałeś, to znaczy, że już mnie więcej nie zobaczysz. Puściłam Twą dłoń i odeszłam w nieznane. Odeszłam na zawsze. Opuściłam ten świat, w którym jest tyle cierpienia. Za dużo dla naszego dziecka.
Niestety jego też nie zobaczysz. Umiera razem ze mną.
Ale nie obwiniaj się o to, bo Ty przecież tylko się bawiłeś i pewnie byłeś "pod wpływem alkoholu".
Zrozum mnie...
Próbowałam żyć.
Nie udało się.
Wybacz...

Kochałam Cię i kochać będę,
Nie zapomnij!

Twoja Selena